fbpx

1. Taniec jest dla gejów, kobiet, lalusiów – jest niemęski

No tak, najbardziej męskie jest łojenie browarów, klnięcie i oglądanie futbolu. Kobiety drżą na samą myśl o takim samcu alfa, dzięki któremu będą mogły same potańczyć na weselu gdy on po męsku będzie walił szoty ze stryjami. Nope. Nie znam kobiety, która nie uważałaby, że facet który potrafi tańczyć  jest kilka razy bardziej atrakcyjny.

Znasz inny taniec niż “z gwiazdami”? W prawdziwym życiu jeśli nie bierzesz udziału w turniejach tańca towarzyskiego nie musisz ubierać cekinów i smarować się samoopalaczem. Breakdance kojarzysz? Hip-hop? Kojarzą się z kobietami i lalusiami? Tańce latynoskie jak tango, salsa, bachata, zouk tak samo nie powinny! W tańcach “w parach” to mężczyzna ma kontrolę. Prowadzi partnerkę, która go słucha i za nim podąża, dba o jej komfort, ma kontrolę nad sytuacją. Zapytaj tańczącego kolegi ile poznał kobiet odkąd zapisał się na kurs.

Kadr z filmu “Zapach Kobiety”. Źródło: http://www.fthismovie.net/

Nie buduj swojej wiedzy o świecie na stereotypach. Rozumiem, że w związku z tym uważasz, że blondynki są głupie, faceci rozwijają się wolniej, a każdy Polak to złodziej?

2. Nie umiem tańczyć

Aha. Ej, wow, serio? Na kurs angielskiego też się nie zapisujesz bo nie znasz tego języka? Szkoły tańca nie istniałyby gdyby: a) Wszyscy perfekcyjnie tańczyli b) Ludzie nie byli w stanie się tego ogarnąć. Celem kursu tańca jest…. tam tara tam… NAUCZYĆ Cię tańczyć! Nikt nie jest od razu orłem podejmując się nowej aktywności. Jakiejkolwiek. Nie lubię bo nie umiem to chyba najgłupsza możliwa odpowiedź.

Taniec jest jedną z pierwszych form artystycznego wyrazu. Tańce rytualne, wojenne – mówi Ci to coś? W VDA uważamy, że każdy potrafi tańczyć. Każdy potrafi się bujać z nogi na nogę, a to już taniec 🙂 Style to jakiś schemat, w który sobie to ubraliśmy. Grunt to znaleźć ten, który najbardziej nam odpowiada.

3. Nie słyszę muzyki, nie mam poczucia rytmu

Skąd wiesz skoro nigdy nie tańczyłeś? 😉 Po pierwsze większość osób ma bardzo dobre wyczucie rytmu – jesteśmy z nim związani od początku istnienia kiedy słuchaliśmy bicia serca matki. Na pierwszych zajęciach osoby które bez pomocy instruktora potrafią zainicjować ruch do muzyki to wyjątki. Zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn! Wszystko to kwestia treningu, wydreptanych na parkiecie godzin, słuchania muzyki. Nabiera się tego z czasem. Chill.

4. Tańczę tylko po alkoholu

Hmm to masz z nim problem. Gdybyś miał problem z tańcem to “pod wpływem” też byś tego nie robił 😉  Nie szukaj pewności siebie w alkoholu, lepiej znaleźć ją w szkole tańca czy na lekcjach indywidualnych. Pijany udający Patricka Swayze mężczyzna może być świetnym partnerem do wygłupów, średnim do tańca.  

Żeby w zaciszu własnego domu spróbować czy Cię to w ogóle kręci – przetestuj https://vda.dance – szkołę tańca online, którą uruchomimy za kilka miesięcy. Obserwuj nas na FB albo zapisz się na darmowy miesiąc próbny. Damy znać jak tylko będziemy gotowi 🙂